Minimalissmo radzi
Magdalena Ścierska, autorka bloga Minimalissmo, wspiera akcję #zostańwdomu, która promuje bezpieczne i odpowiedzialne zachowanie w obliczu obecnej sytuacji. Po pewnym czasie, dłuższy pobyt w domu może być nużący. W poniższym artykule, Minimalissmo przygotowała kilka praktycznych rad, dotyczących spędzania wolnego czasu oraz niezbędnych praktyk, które pozwolą utrzymać dobre samopoczucie. Autorka przedstawia swoje ulubione aktywności i zadbała o to, aby każdy znalazł coś dla siebie.
#zostanwdomu, czyli to co lubię
Wielu ludziom po pewnym czasie życie w zamknięciu zaczyna doskwierać. Z tego co słyszałam, niektóre Panie przyzwyczajone do codziennej rutyny związanej z pracą zawodową, postanowiły dłużej nie tkwić w obecnym stanie "szlafrokowym" i po ogarnięciu domowych porządków, wróciły do dbania o siebie. Ileż można chodzić w wyciągniętym T-shircie lub szlafroku z nieumytymi włosami. Biała koszula i ołówkowa spódnica póki co nie mają zastosowania, naszym najlepszym sprzymierzeńcem został dres. Jest wygodny, ciepły, nie krępuje ruchów, można w nim wyskoczyć do pobliskiego sklepu, wyprowadzić psa albo usiąść w ulubionym fotelu z książką. To teraz dla wielu (bo oczywiście nie wszystkich) taki podstawowy home office look. Dres jest po prostu cool. Na Instagramie zauważyłam wzrost jego popularności, dziewczyny urozmaicają go biżuterią, złotymi wisiorkami czy kolczykami. Tak naprawdę nie ważne co lubimy nosić po domu, ważne żebyśmy w naszym ubraniu czuły się dobrze i komfortowo. I ja wskoczyłam w wygodny dres i przygotowałam dla Was ten poradnik.
Mój dzisiejszy zestaw to taki właśnie wygodny dres marki DEHA, który posiada przydatne kieszenie zarówno w spodniach, jak i w bluzie typu kangurka. Przetykany jest złotą nitką, co sprawia że wygląda bardziej elegancko. Neutrale odcienie beżu sprawiają, że fajnie będzie komponować się z t-shirtami z nadrukiem. Ja zestawiłam go z bawełnianym t-shirtem, który w ubiegłym roku prezentowałam Wam w glamrockowej wersji.
Dużo wolnego czasu może obecnie stanowić pewne wyzwanie, bo paradoksalnie mamy równocześnie bardzo ograniczone możliwości jego wykorzystania (ograniczenia w poruszaniu się, ostrożność, wiele pozamykanych usług itd). Nie marnujcie go jednak na nieustanne czytanie informacji na temat obecnej sytuacji. To samo dotyczy telewizji. Spożytkujmy ten czas w inny sposób. Powiem Wam, jak ja go spędzam i podrzucę kilka moich rad dotyczących zdrowia, o które teraz musimy szczególnie zadbać. Najważniejsze w obecnej sytuacji #zostanwdomu jest zachowanie równowagi psychiczno-fizycznej. Zatem musimy zadbać zarówno o ciało, jak i niemniej ważnego ducha.
Coś dla ciała
Jak uporządkować szafę?
Coś dla ducha
#KSIĄŻKI
Oczywistym wyborem dla mnie jak i pewnie wielu z Was są książki. Ja lubię kryminały, a zwłaszcza modny w ostatnich latach kryminał skandynawski - ja trafiłam na wciągającą serię autorstwa Anne Holt. Poza tym uwielbiam surrealistycznego Jonathana Carolla, którego proza zawiera świetne cytaty, spostrzeżenia i wiele życiowej prawdy, pomimo, że akcja często osadzona jest w odrealnionych światach. Wiele myśli z jego książek miało duży wpływ na moje życie i w trudnych sytuacjach podnosiło mnie na duchu. Lubię też książki Carlosa Ruiza Zafona przede wszystkim "Cień wiatru" i "Grę Anioła". Trzymająca w napięciu historia księgarzy, na tle pięknie opisanej Barcelony, to przyjemna odskocznia od dnia codziennego. Na dzisiejsze czasy polecam niestarzejące się bestsellery Orwella - "Rok 1984" i "Folwark zwierzęcy". Dobre są też wszelkiego rodzaju serie poradnikowe dotyczące zdrowia, aranżacji wnętrz, porządkowania, gotowania, stylach w modzie. Ja wspomnę tu o podnoszącym na duchu "Poradniku pozytywnego myślenia" Beaty Pawlikowskiej. 12 książek na jakie składa się kurs trzeba solidnie "przepracować", ale czyta się jednym tchem. To dobra propozycja dla osób pozbawionych wiary w siebie, myślących, że już nic ich w życiu nie czeka, bojących się spełniania własnych marzeń i ocenę innych.
#FILM
Wiele z Was zapewne nadrabia zaległości filmowe, co też jest dobrym pomysłem na zabicie czasu. Ja lubię filmy z przesłaniem, zmuszające do refleksji, ale też dobrze nakręcone i z dobrą grą aktorską. Jednym słowem - dobre :) Strzelam tytułami (mniej znanymi), żeby już nie marnować miejsca: Doctor Żywago, Vanilla Sky, 21 gramów, Miasto Boga, Iluzjonista, Prestiż, Polowanie, Wichry namiętności, Droga do zatracenia, Wzgórze nadziei, Eksperyment, Monster, Miasto gniewu, W pogoni za szczęściem, Dziewczyny z przemytu, Życie na podsłuchu, Good Bye Lenin!, Życie jest piękne, Siedem dusz, Dla niej wszystko, Połączenie, Dzikie historie, Zaginiona dziewczyna, Droga do przebaczenia, Labirynt, Niemożliwe, Bogowie ulicy, Dawno temu w Ameryce, Amelia, Zakochany bez pamięci.
#SAMOROZWÓJ
W ostatnich dniach, gdy większość ważnych i mniej ważnych spraw przeniosło się do internetu, pojawia się coraz więcej rad i poradników z cyklu "Jak produktywnie wykorzystać dany nam czas". Często podejmowany jest temat samorozwoju, co jest słuszne, bo bez względu na to, co nas czeka w przyszłości, nowe umiejętności zawsze mogą się przydać. To propozycja dla tych z Was, które są cierpliwe i potrafią się skupić. Polecam np. kursy internetowe na YouTube lub różnych dedykowanych e-learningowych platformach np. Udemy czy Eduneo.pl. Możecie podszkolić języki obce lub obejrze filmy instruktażowe z dziedzin, które Was interesują.
#PRZEMYŚLENIA
...czyli to co mnie najbardziej napędza do działania. Myślenie to bardzo cenne i twórcze zajęcie. Pozwala uporządkować świat i życie. Nasz świat i nasze życie; nie cudze, nie gwiazd z telewizji, internetu czy nawet naszych znajomych. Pamiętajmy, że to NASZ świat jest najważniejszy. Zadbajmy o siebie, swoje potrzeby; nie patrzmy kto, co posiada i dlaczego. Każdy z nas ma swoje 100% i obojętne co w nie wchodzi, ważne, żeby całość była w harmonii. Wówczas możemy powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi. Inni też mają swoje unikalne 100%, ale nie wnikajmy w nie, bo przecież znamy tylko niewielki urywek cudzego życia, a często tym właśnie się przejmujemy: że nie jesteśmy tak piękni, perfekcyjni i utalentowani, że nie mamy takiego samochodu, domu czy pracy i że my przez całe życie do czegoś dążymy, a inni to już osiągnęli i... I co? I może nie są szczęśliwi, bo tego zabrakło w ich układance. Cieszmy się z tego co mamy, przede wszystkim ze zdrowia i życia, bo czyż sama droga nie jest czasem lepsza niż jej cel? Rozejrzyjmy się dokoła, może dostrzeżemy kogoś komu warto podać pomocną rękę, żeby i jego 100% nabrało harmonii. Nawet jeśli tą pomocą będzie tylko dobre słowo. To też ważne.
I to prawda, każdy z nas ma jakiś talent i predyspozycje i jeśli nawet w danym momencie pożądane i modne są inne, to nie znaczy, że nasze nie są wartościowe. Ryba świetnie czuje się w wodzie, ale na lądzie jest zupełnie niezdarna. My też na pewno jesteśmy w czymś świetni, wystarczy to tylko w sobie odkryć, a ten właśnie czas może temu sprzyjać.
SPRAWDŹ KOLEKCJĘ DEHA